Rozum a może dusza
Zastanawiam się głęboko nad stanem mej duszy, co za muzykę wygrywa teraz ma dusza. Mieszane uczucia co do niepewności dnia następnego rodzą strach czasem i łzy wycisną. Czerpać z życia garściami przy ograniczeniach hm czy się da? Pewno się da ale trzeba należycie wykorzystać to co każdy dzień nam daje. Starać się krok za krokiem na sam szczyt a tam? Na szczycie same piękno i szczęście. Tak to widzę ja
m