Miłość przeplata się z nadzieją

No i znowu dopadła nas choroba. Co wtedy przychodzi nam do głowy? Mi właśnie wskoczyła do głowy miłość wraz z nadzieją na lepszy dzień i tak sama siebie pytam choć odpowiedź znam: jaka miłość jest większa matki do dziecka, dziecka do matki czy miłość do partnera. Czasem miłość przychodzi cicho i niespodziewanie a czasem narobi hałasu i zrobi zamęt w naszym życiu. Miłość matczyna jest piękna wyzwala w nas poczucie tego że opieka nad dzieckiem staje się naszym powołaniem to tak jak z Bogiem, który nad nami czuwa. Bezradność dziecka w chorobie wlewa w nas czasem smutek a czasem daje nam kopa do działania. Dlatego trwajmy w miłości i pielegnujmy to piękne uczucie bez względu jakie ono jest.
m.

Popularne posty z tego bloga

Siedzi w głowie

Doświadczenie

Drobne radości dnia codziennego – dlaczego warto je doceniać? m