Wolę być szczera i bezczelna niż miła i zakłamana
Taki dziś tytuł jakoś wpadł mi dziś w ucho. Ostatnio staram się przestrzec moich prawdziwych przyjaciół przed fałszem i obłudą. Przychodzi mi tu na myśl jakże mądre i wymowne zdanie: umiesz liczyć licz na siebie. Ostatnie wydarzenia uświadomiły mi że nie warto podchodzić z sercem i pomagać w wielu sprawach osobą a raczej teraz wiem że NIBY przyjaciółom. Bardzo się na kimś zawiodłam i nie udało się wyjść bez szwanku, liczę że czas zrobi swoje i się kiedyś pozbieram ale wiem że nie zbyt szybko zaufam. Uważajcie z kim macie do czynienia miejcie oczy szeroko otwarte i duszę wrażliwą ale nie naiwną. m.